Elon Musk ujawnił kolejne informacje na temat pierwszego lotu rakiety Falcon Heavy, który ma się odbyć w przyszłym miesiącu.
CEO SpaceX – Elon Musk ogłosił, że zgodnie z nowymi planami, o których pisaliśmy wczoraj, pierwszy lot rakiety Falcon Heavy odbędzie się w przyszłym miesiącu. Pojazd wystartuje z tej samej platformy, z której w 1969 roku wystartował pojazd misji Apollo 11. To nie wszystko. Okazuje się także bowiem, że na jego pokładzie znajdzie się… Tesla Roadster.
„Ładunkiem będzie Tesla Roadster w kolorze ‘wiśni o północy’, której radio będzie odtwarzać Space Oddity. Celem [rakiety] jest orbita Marsa. [Falcon Heavy] pozostanie w przestrzeni kosmicznej na jakiś miliard lat, o ile nie wybuchnie podczas wznoszenia się.” – pisze Musk.
Wpis Muska wyraźnie wskazuje na to, że SpaceX nie zamierza sprowadzać pierwszego Falcona Heavy ponownie na Ziemię i dokonywać jego lądowania. Widocznie firma uznała, że ryzyko związane z takim przebiegiem misji byłoby zbyt duże.
Gdy Falcon Heavy wystartuje, stanie się najpotężniejszą rakietą nośną będącą w użytku. Falcon Heavy będzie mógł wynieść na orbitę do 54 tony ładunku, a to za sprawą siły napędu, jaką zapewni konstrukcja obejmująca pierwszy stopień rakiety Falcon 9, wspierany dwoma członami pomocniczymi będącymi modyfikacją tego stopnia. Oznacza to, że w przypadku lądowania SpaceX potrzebowałoby aż trzech lądowisk, by odzyskać wszystkie trzy części pojazdu. Rakieta ma posiadać takie możliwości, ponieważ została zaprojektowana do tego, aby w przyszłości transportowała astronautów na Księżyc oraz Marsa.
Miejmy nadzieję, że rakieta rzeczywiście wystartuje w przyszłym miesiącu. Skoro jednak jej lot wielokrotnie przekładano, najlepiej nie nastawiać się zbytnio na realizację takiego scenariusza.